Przygotowuję dla Was nową stronę internetową, która będzie dostępna wkrótce. Na obecnej stronie nie wszystko może działać prawidłowo.

Sesja nad morzem Darii i Remika – prezent na rocznicę

Pomysł na prezent na rocznicę ślubu

Z Darią i Remikiem znamy się już kilka lat. Miałem przyjemność być z nimi podczas ślubu i wesela w Klubie Angello. Jest to jedeno z moich ulubionych przyjęć weselnych, gdzie działo się, oj działo dużo 🙂

Remik postanowił spełnić marzenie Darii o sesji zdjęciowej nad morzem, na wydmach w Łebie. Miejsce dobrze mi znane, byłem tam nie raz, ale jeszcze nie miałem okazji fotografować na wydmach.

W celu realizacji wymarzonej sesji nad morzem Remik zakupił u mnie voucher na sesję zdjęciową. Z tego co opowiadał, radość była większa niż jakikolwiek inny prezent. Okazja do spędzenia czasu razem, kolejny etap ich związku zapisany w kadrach, są więcej warte niż jakiekolwiek przedmioty.

Jedziemy na sesję!

Sesję zaplanowaliśmy podwójną, czyli wyjazd w ciągu dnia i zdjęcia o zachodzie słońca, a potem dnia następnego, sesja o wschodzie słońca.

Na wydmę Łącką podjechaliśmy meleksem, żeby nie tracić światła. Był to ostatni kurs, więc ludzi było niewiele, cała wydma dla nas 🙂
Daria cieszyła się jak przysłowiowe dziecko, humory dopisywały. Było dużo przytulania, biegania, a uśmiech nie znikał z twarzy pomimo, że zachód słońca nas nie zaszczycił swoją obecnością.

Po sesji na wydmach, zeszliśmy nad polskie morze Bałtyckie, gdzie czekał nas kilku kilometrowy spacer na parking. Oczywiście pobiegaliśmy również po plaży i wodzie, a jak!

Zobaczcie sami na zdjęciach jak płynął nam czas 🙂

Drugi dzień i druga sesja

Do hotelu dotarliśmy dość późno, a wschód planowany był na 4:30, więc niewiele czasu nam zostało na sen. Na szczęście emocje nie opuszczały nas również o świcie 🙂 O brzasku, z widocznym jeszcze księżycem, wyczekiwaliśmy na wschód słońca, który najpierw zaczerwienił niebo, a potem nieśmiało zaszczycił nas swoją obecnością.

z resztą co będę Wam opowiadać, zobaczcie jak to było na zdjęciach 🙂